Uwierzcie mi: wszystko widzę. Wszystkie niedoskonałości, nierówności i niedociągnięcia. I pokornie proszę o wybaczenie: kolejny raz bardziej się postaram. Tak, tak, kolejny raz będzie! I to bardzo szybko! Na razie wykorzystałam zwykłe szklane perły i posrebrzane bigle-gwoździe. Jak się okazało, pierwszy kolczyk idzie dość sprawnie. Ale drugi... Mało mnie szlag nie trafił! Najtrudniejszym okazało się zrobić DWA JEDNAKOWE kolczyki! Ja cie!.. Ludzie, jak Wy to robicie??? Ale tak czy inaczej - mi strasznie się spodobało. Więc nawet nie próbujcie mnie zniechęcać :)
Za tym zajęciem spędziłam sobotę. Parę dni przed tym zrobiłam coś takiego:
Sama nie wiem co to: długie korale? krótkie, dwa razy owijane wokół szyi? długa bransoletka, którą można owinąć wokół nadgarstka z 5 razy? Ot, po prostu wypróbowałam wzór.
Trochę wcześniej, jako prezent walentynkowy dla pewnej sympatycznej osóbki, powstało takie serduszko:
To, co tam z góry sterczy (takie absolutnie nie psujące do całokształtu), to wcale nie zawieszka. To ja próbowałam pokazać, że w środku jest schowek na jakąś drobną biżuterię (albo liścik miłosny) :)
A teraz wiadomość bardzo przyjemna. Przynajmniej dla mnie. Dostałam słodką przesyłkę od Joanny
Delikatne pudełko, piękna zawieszka i cały plik serwetek o szykownych wzorach. Pudełko okazało się akurat przydatne na moje sznurki, których JESZCZE nie jest zbyt dużo. Zawieszka już odnalazła swoje miejsce na drzwiczkach kuchennej szafki. Serwetki czekają...
Joasiu, dziękuję Ci bardzo za wspaniałe prezenty!
Chyba już zauważyłyście, że znów nazbierałam ogrom candy. Nie dziwcie się. Pójdźcie po tych linkach i zobaczycie, że osoba z tak chomikową naturą jak ja, nie miała żadnych szans, by im się oprzeć. Dobrze, że dziś niedziela, bo w niedzielę zasadniczo nie robótkuję. To miałam trochę czasu, by poszperać i powrzucać.
Tak, coś jeszcze chciałam Wam pokazać... Aaa, no właśnie. Zima już się kończy (prawie), a u mnie we wspomnieniach zostanie ten oto bałwan:
Był około 4 metrów średnicy i wysokości. Wieś Chytra, skrzyżowanie, przez które przejeżdżałam dwa razy dziennie. Teraz go już raczej nie ma :( Natomiast we wsi Olszyna na słupku płota siedział skulony z zimna człowiek. Ze śniegu, oczywiście. Niestety, właścicieli posesji nie było w domu, więc nie zdecydowałam się fotografować bez ich zgody (ach te ACTA!). A szkoda, bo widok niepowtarzalny! Którego raczej już nigdy nie zobaczę. No i jeszcze lisek na koniec. Był z 10 metrów przed samochodem, ale póki dostałam aparat i wyszłam...
I na koniec chcę serdecznie podziękować wszystkim, kto wiernie mnie odwiedza, kto obserwuje i kto tylko się tu pojawił, kto swoimi komentarzami dodaje mi otuchy i chęci do życia i nowych poszukiwać. To dla Was wszystkich!
Lekkiego Wam pracowitego tygodnia życzę!
Pa!
Piękne rzeczy robisz, miło podglądnąć :)
OdpowiedzUsuńPiękne to wszystko. Szkoda,ze tego człowieka nie sfotografowałaś, bo jeżeli siedział na płocie i nie wchodziłaś na teren posesji, a nie był nigdzie zastrzeżony( a nie sądzę ) to mogłaś, bo nie robiłabyś tego w celu komercyjnym.
OdpowiedzUsuńKolczyki cudne i mogłabym takie nosić :) A bałwan mnie rozwalił:) Taki śmieszny ,rozjechany:)
OdpowiedzUsuńOj świtanie wyszły te kolczyki ,skromnisia z Ciebie straszna :)
OdpowiedzUsuńwiem coś o tym jakie to trudne
zrobiłam broszkę ,tak na próbę
żeby zobaczyć co i jak i dość
nie mam na tyle cierpliwości :(
za to BRAWA dla Twoich kolczyków
Serduszko urocze :)
pozdrawiam
Serducho jest przecudne! dziś trzymałam je w ręku! a "osóbka" do której zostało skierowane bardzo z niego zadowolona - naprawdę robisz piękne rzeczy..
UsuńDorota
nie no ... nie żartuj... cudo zrobiłaś ! a powiadasz, że nie umiesz... ech Luda...
OdpowiedzUsuńfajnie, że doszła przesyłka
miłego wieczoru
No bo nie umiem! Nie widzisz, jakie one... kantowate? Jak by im kto boki natłukł :) I wcale nie przybiedniam się. Po prostu nie wybaczam sobie niedoskonałości, tak powiem, technicznych w swoich robótkach.
UsuńLuda , Luda ...marudzisz jak kobieta w ciąży ... hihi
Usuńboskie są i tyle ; co jak co ale ślepawa jeszcze nie jestem... jak piszę, że są śliczne to znaczy, że tak jest i ...basta !!!!
Ja jestem pod wrażeniem kolczyków :) Tak jak piszesz najtrudniej jest zrobić drugą rzecz taką samą,ale Tobie wyszło super. Serduszko też śliczne i prezenty piękne dostałaś :)
OdpowiedzUsuńBałwan to gigant dosłownie :)
Przepraszam bardzo ale chyba słoneczko przygrzało bo kolczyki są cudowne ! A te korale są uniwersalne można je nosić na różne sposoby ! Gratuluję ! Pozdrawiam i również życzę pracowitego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten sutasz i nie bądź taka skromna. Zresztą wszystkie dzieła cudne. A piękności od Joasi nie zazdroszczę, bo też dostałam. Pozdrawiam. Janeczka
OdpowiedzUsuńJa nie widzę, żadnych niedociągnięć, a skoro Janeczka stwierdziła, że są bardzo ładne to już na pewno tak jest, bo kto jak to ale ona się na tym zna. A ja mówię,że dla mnie są cudne. Serducho gorące i piękne, a bałwanek pokaźnych rozmiarów. A lisek chodzi koło drogi, jak w piosence, reszty której nie lubię. Pozdrawiam cieplutko Ania:)
OdpowiedzUsuńKolczyki są przepiękne i w cudownym kolorze, a wiem ze to nie łatwe bo sama ostatnio zrobiłam coś sutaszopodobnego. No i te serduszka mnie urzekły, ehhhh i jak tak patrzę na te Twoje zdjęcia to tęsknię bardzo za rodzinnymi stronami i zawsze z Twego bloga z nostalgią wychodzę
OdpowiedzUsuńBałwan imponujący.
OdpowiedzUsuńWidzę, że i sutasz Ci się nie oparł. Zręczne dłonie i pełna pomysłów twórczych głowa, to cała Ty. Z przyjemnością ogladam Twoje prace. Pozdrawiam cieplutko w ten zimny czas.
Naprawde piekne te kolczyki! A serduszko slodkie :)
OdpowiedzUsuńJa niczego nie widzę - kolczyki są super! ;o) Serduszko przeurocze a bałwanisko niesamowite jeszcze takiego nie widziałam ;o)A i gratuluje przecudnych prezentów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Suwalszczyzny! ;o)
Toż Ty zawodowy przestępca jesteś, bo kolczyki super!! KOrale także no i cudna niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A mi się bardzo podoba przestępstwo popełnione przez Ciebie :) Oby takich więcej ;) Serducho skradło moje serce :)
OdpowiedzUsuńPiękne sutasze naprawdę,serducho miodzio,a ten bałwan przypomina mi Shreka:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Uwielbiam twoje zdjęcie w nagłówku , pamiętam jak moj starszy syn zobaczył pierwszy raz krowę i na całe gardło wrzasnął : Mamusiu , patrz ! Świnka! Ech .... Nie wiem dlaczego wszyscy się śmieli ;)
OdpowiedzUsuńKolczyki , które zrobiłaś są śliczne ,wrodzona skromność przez Ciebie przemawia , jak pragnę zdrowia , o jakich niedoskonałościach piszesz ? Są śliczne ! Serduszko z sekretnym schowkiem też zasługuje na pochwały. Wszystko jest śliczne , zostań nałogowym przestępcom sutaszowym ;)
bardzo ładne prace :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolce:) I nie marudź dziewczyno bo naprawdę wyszły fajne:))) Szkoda, że liska nie udało się z bliższej odległości uchwycić. Ale tak to jest z dziką zwierzyna;)
OdpowiedzUsuńA nawet nie zauważyłam, że w serduszku schowek jest.. A Ty nie pochwaliłaś się =[
OdpowiedzUsuńMi się koraliki spodobały ^.^ Z takim delikatnym odcieniem.. Abstrakcjonizmu?? Nie wiem, tak się kojarzą..
Przypomniało to mi wieczór z Wowczikiem i Tobą, kiedy graliście na gitarze w Szczerczowo ;]
A to w prezencie:
http://www.youtube.com/watch?v=IDuMRqX2lXI
A, i jeszcze to:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=3AlAU_E9gxI&feature=related
Hmm, ja sutaszowej biżuterii robić nie umiem, ale mam oczy i widzę, że kolczyki wyszły Ci bardzo udane :) A bałwan mnie zachwycił, hehe.
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, ale w kolczykach zadurzyłam się bez końca:)
OdpowiedzUsuńkolczyki śliczne, a jeśli chcesz zobaczyć prawdziwe sutaszowe przestępstwo wejdź tutaj:)
OdpowiedzUsuńhttp://bizuteria-moniski.blogspot.com/
Pozdrawiam
Ja ekspertem od sutaszu nie jestem. Pojęcia nie mam jak to się robi. Wygląda na trudne i skomplikowane. Tylko dla cierpliwych i wytrwałych.
OdpowiedzUsuńAle jako laik w tej dziedzinie z całą odpowiedzialnością mówię, że kolczyki śliczne. Nie widzę żadnych niedoskonałości;) Życzę powodzenia w dalszych próbach!
Serduszko też cudne!
Pozdrawiam.
No i cieszę się, że nie okazałaś skruchy :))Cudniasta ta Twoja twórczość i tyle :)
OdpowiedzUsuńA bałwan-ufolud w dechę! :)
pooglądałam sobie, poczytałam, zauroczonam :))
OdpowiedzUsuńЛюдочка,как жаль,что я по польски ни бум-бум...У Хельги я видела есть переводчик на другие языки,но,он к сожалению не работает на данный момент...Я слежу за его починкой,как только можно будет установить,дам знать...Мне было бы интересно почитать вас...Заходите ко мне на страничку,буду рада!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły te kolczyki :)
OdpowiedzUsuńU nas tej zimy nie było prawie śniegu . Więc mój syn był załamany bo nie ulepił ani jednego bałwana .
Pozdrawiam Mili