Obserwatorzy

niedziela, 6 listopada 2011

Listopadowo...

   Pewny chińczyk (podawali nawet go imię) zamieszkał w rurze średnicy 2m. Zrobił tam sobie podłogę, drzwi. Z rzeczy był niezbędny minimum: materac, poduszka, kołdra. Mieszkał tak sobie z rok, póki nie zwróciły na niego uwagę władze miasta. Przyszły, popatrzyły i zadecydowały: "Nasz człowiek nie może żyć w rurze!" I dali mu mieszkanie. Co było by u nas? Przyszły, popatrzyły i zadecydowały: "Nasz człowiek nie może żyć w rurze!" I odebrały rurę. Takie autentyk opowiadanko przeczytała mi córcia. Do czego to ja? Boję się włączyć telewizor. Szczególnie na wiadomościach. Ten bajzer, co się dzieje "na górze", mnie przeraża. Niby tam muszą być najlepsi z najlepszych. Ale jeśli to są najlepsi, to jaki ma być pozostały naród? Szlag mnie trafia!!!
   OK, obiecałam sobie, że tu nie będzie miejsca dla polityki...
   ---
   Wczoraj była jeszcze piękna złota polska jesień, a dziś już było absolutnie listopadowo.  Zimno, wietrznie, pochmurnie. I jeśli dziecie moje, zapakowane w kombinezon, kocyk i kokon wózka, za bardzo tego zimna nie przyuważyło, to mama zmarzła na kostkę. Mama, bo jak już pisałam, to jedyny czas, gdy ja mogę chociaż coś zrobić w domu. I ona heroicznie trwa na swoim stanowisku. Moja biedna mama! Z dala od ojczyzny, od bliskich, nigdy się nie skarży, nigdy nie odmówi... Nigdy nie potrzebuje jakiegoś tam szczególnego uznania i wdzięczności. Jak dużo ja jej zawdzięczam i jak mało mogę dać w zamian.
   Coś nawaliło na mnie. To chyba ten listopad...
   ---
   Za ten tydzień troszkę po szydełkowałam. Na dobre to wszystko można w jeden dzień zrobić, ale mój Księciunio nie lubi, jak się zajmuję czymś lub kimś oprócz niego. A że pogoda byłą piękna, to musiałam trochę pogrzebać się w ogródku i folii. Więc na szydełkowanie nie miałam za dużo czasu. Powstało tylko kilka ozdóbek.
  Komplet kolorowych bombek:
    Dwie białe bombki i płaskie aniołki (to nie wada zdjęcia: ta pierwsza jest taka trochę owalnie spłaszczona) :)
   I kilka koralikowych śnieżynek:
   Uwielbiam te koralikowe zabawy! Koraliki to chyba taka moja trzepocząca miłość na całe życie. Lubię szydełko, trochę mniej druty i hafty. Ale koraliki - to coś innego: subtelniejsze, delikatniejsze i jeszcze jakieś inne -niejsze. Mam ze dwa kilo przeróżnych koralików i jest to zdecydowanie za mało. Szczególnie to odczułam, jak zaczęłam robić śnieżynki. Nie to mi wychodzi, co by się chciało, a wszystko dlatego, że nie mam odpowiednich koralików :) Nie ten rozmiar, nie ten kształt, nie ten kolor! Ach, te miotania twórczej duszy!.. Hi-hi... Projekty nie moje, zlizałam już dawno temu na Knitting-info.ru, gdzieś tu. Przerobiłam, oczywiście, pod swoje możliwości.
   Aniołki też stąd, schematy dla bombek, śnieżynek i gwiazdek też zbierałam przez lata w sieci. Co prawda, prawie nigdy nie robię skrupulatnie według schematów. Dodaję oczka-słupki, odejmuję, skracam, przedłużam. Czasem wychodzi z tego coś trafnego, czasem pruję po dziesięć razy, by zrobić to, co chcę, a czasem odrzucam pomysł jak nieudany. Nie lubię wiele razy powtarzać ten san schemat. Dlatego chyba nie mogę już pół roku dorobić kocyk z kwadratów dla synka.  Podziwiam Janeczkę za to, że może zrobić tyle jednakowych bombek i piegowatą za jej niesamowitą ilość tych właśnie kwadracików. Ale dziewczyny, dajecie mi dobrego kopa i jestem Wam za to bardzo wdzięczna.
   Aha, przypomniał mi się :) Przed urodzeniem Eliaszka wydziergałam mu trampeczki:
   Według rozmiarów, podanych na dziecięcych forach. Niestety, po urodzeniu się okazało, że rozmiar ten był zdecydowanie za mały dla mojego FACETA. Lalki takiej też nie mam. Może kto ma dzieciątko z malutkimi stopkami? =))
   To co, wystarczy, na dziś... Muszę trochę się przespać, bo poprzednia noc była długa i męcząca. Przeczytałam w poradnikach dla rodziców, że dla prawidłowego rozwoju noworodek powinien spać około 20 godzin na dobę, dziecko w szóstym miesiącu około 16-18. Mój ma 3 miesiąca i nie wiem, czy śpi połowę tego, co trzeba dla półrocznego.
   No, teraz to już i prawda wystarczy.
   Długiego i spokojnego snu życzę.
   Pa!

23 komentarze:

  1. Prace szydełkowe bardzo ładne. A taka Mama to skarb!

    pozdrawiam

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  2. Te trampki sa rewelacyjne!!! az załuję ze mój syn juz taki duzy :))
    Sciskam :)

    p.s. mam ogromną prośbę , wyłącz weryfikacje obrazkową przy komentarzach , to utrudnia zamieszczanie komentarzy a przed niczym tak naprawde nie zabezpiecza... :))
    Tylko denerwuje ,że trzeba te dziwaczne zlepki liter wpisywac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Luda musisz swojej mamie często mówić, jak bardzo ważna jest w Twoim życiu, że zwyczajnie kochasz ją i jesteś wdzięczna za to, że jest.

    A ja ciągle czekam na Twój adres, odebrałaś meila ??

    OdpowiedzUsuń
  4. W większości ci na górze nie są najlepsi z najlepszych niestety. W większości to ludzie, którzy nie umieją nic robić, albo nie chcą wykonywać wyuczonego zawodu. A władza uzależnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne prace. Zazdroszczę Ci, że masz mamę przy sobie.Zawsze to mama. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Macie rację dziewczyny, we wszystkim.

    Niesława, nie mam pojęcia, o czym piszesz. Podpowiedz, to zrobię.

    Rozellko, zajrzyj w wiadomości na DollPlaza. Wysłałam już dawno.

    Janeczkowo, sama sobie czasem zazdroszczę. Chociaż nie zawsze jest kolorowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Luda dzięki, już ok . W wiadomościach coś zeżarło...

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam prace szydełkowe i mimo braku czasu aż tyle. Mi jakoś strasznie wolno to idzie. Zresztą ostatnio ciężko mi się zabrać :( A mama to skarb. Też mam obok taki, ale staram się jak najmniej korzystać - opiekuje się jeszcze babcią - ale czasem muszę jej podesłać maluchy jak oboje z mężem idziemy do pracy. Na dodatek przychodzi mi pomóc w kąpaniu ich jak mąż akurat w pracy jest (pracuje na zmiany, ale takie 12godzinne - tak to jest z pracą w lokalu - jest się tak długo,aż klienci nie wyjdą) oj i zaczęłam przynudzać. Kończe i pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chodzi o ustawienia na bloggerze, zeby zamieścić u Ciebie komentarz po jego napisaniu trzeba wpisac taki kod antyspamowy składający sie z przypadkowo dobranych liter np jtghjduuenw. :) Jest to ze sie tak wyraże upierdliwe :))) bo sie człowiek pomyli i trzeba zaczynac od nowa :)

    Wejdz na swój pulpit nawigacyjny , potem ustawienia , komentarze , i tam znajdz pokazac weryfikacje obrazkowa? i kliknij na nie i gotowe :))

    Mam nadzieje ,ze teraz jakoś jaśniej to opisałam :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Wgłębiam się w lekturę Twojego bloga, dzisiaj wieczorem mam plan poczytać go od początku. Tak trochę nie na temat tego posta. Skąd Ty Dziewczyno wytrzasnęłaś te foremki na faworki, śnieżynki, ja szukam takich śnieżynek wszędzie i jakoś nie mogę znaleźć :( trampki rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No i oczywiście witam Cię bardzo serdecznie, mimo, że z lekkim opóźnieniem w blogowym świecie, piękne rzeczy robisz. Myślę, że Twoja mama jest szczęśliwa, że może być blisko Ciebie, mimo, że z dala od Ojczyzny. Będę u Ciebie częstym gościem, pozdrów mamę od takiej jednej spod samiuśkich Tater :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny, przeczytałam mamie Wasze komentarze. Ona dziękuje wszystkim za tak miłe słowa. Chociaż nie za bardzo rozumie, co to jest blogowanie, i skąd Wy o niej wiecie :)
    Jola Ktoś z dziewczyn pisał, że są te foremki na Allegro pod nazwą rozetki.

    PS. No, są. O tu kilka znalazłam: http://allegro.pl/listing.php/search?string=rozetki&category=5 Śnieżynki, co prawda, nie ma, ale inne są.
    Mam nadzieję, że mile Ci się czytało.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję bardzo, czytało mi się super i kupię sobie foremki :) Nie dziwie, się, że mama nie może tego pojąć, ja sama czasami nie mogę się nadziwić, Ty na Podlasiu, ja w górach, a gadamy sobie jakbyśmy były na wyciągnięcie dłoni :) dobrze, że jest internet :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chwalę się tutaj, bo net mi zamula i jedyne, do czego mogę doleźć - to Twój blog.
    Dostałam ładny srebrny pierścionek od Przestępcy na rocznicę =]
    Szalik nadal robi się, o wiele wolniej z powodu choroby =[

    Huuugz :) :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też co włączę wiadomości to mnie zimny pot zalewa. Więc ostatnie dwa dni żadnych faktów ani innych takich nie oglądałam. I od razu mi lepiej;)Przepiękne zrobiłaś ozdoby świąteczne. Ale te trampki to już totalne mistrzostwo:) Super!

    OdpowiedzUsuń
  16. Super trampki!

    Bombki też bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No i ja w końcu trafiłam tu:)A warto:) Bo Ty jesteś Hrabinia robótkowa:)

    A bamboszki, jeśli nikt się nie zaklepał na nie, to ja chętnie bym wzięła dla synusia mojej przyjaciółki, co to się własnie narodził:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajniutkie prace tworzysz:) a buciki cudne:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Koraliczkowe śnieżynki są cudowne:)))) Co posta napiszesz, to coś nowego w oko mi wpada i zachwyca:))))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiem co ze sobą zrobić, bo bez pracy już bzikuję, a Ty tu takie trampki pokazujesz i jeszcze koralikowe śnieżynki. Wrrrrr...

    OdpowiedzUsuń
  21. O jakie śliczne trampeczki,szukałam jak zrobić bombkę na szydełku i nie znalazłam filmiku dokładnie jak się robi,a tak bardz mi się podobają te wzory.Pozdrawiam i zapraszam do oglądania moich robótek www.weronika.t15.org

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo! Cieszę się, że jesteście ze mną.