Witam :) Dziś krótko i na temat ;) Rodzinka przytulaków. Miały iść do adopcji, ale Tajfun przywłaszczył je sobie na amen. Co wieczór bierze wszystkich do łóżka, i co ranek wynosi do salonu "przed telewizor" :) Chyba będę musiała robić i robić nowe, póki mu się nie znudzą.
To jest Skitek. Dlaczego Skitek - nie pytajcie. Mysli Tajfuna, to myśli Tajfuna, nie nam, prostym śmiertelnikom, znać tory, po którym owe myśli wędrują :D
Skitek ze Spaninką, słodka parka :) |
A to śpiąca Zaja, aniołek stróż dla maluszka. |
Wysokość laleczek to 35, 33 i 37 cm (bez uszek).
Teraz mam propozycję zrobić figurki wrestlerów :O Kto nie wie, kim oni są, niech wprowadzi w wyszukiwarce WWE. Wszystko będzie jasne ;) Muszę pokombinować, jak to zrobić, by one były rozpoznawalne :)
A teraz Kochani zmykam. Boję się nawet pomyśleć o tym, jak to ja jutro będę wstawać :)
Spokojnej nocki i miłego dnia :)
Pa!
Urocze lale. A jakie duże! Nie dziwię sie ,że Tajfun je zawłaszczył.
OdpowiedzUsuńCudne maskotki :-) Wcale się nie dziwię, że Twój synuś je zagarnął dla siebie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
O jejku, jakie słodziaki, "czuję" jakie milutkie.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetne ludki i króliś. Super przytulaki, też bym nie oddała:)
OdpowiedzUsuńSprawdziłam WWE, bo nic mi to nie mówiło. Oj! Trudno będzie. Bardzo jestem ciekawa, jak sobie poradzisz, ale trzymam kciuki:) Pozdrawiam
słodkie przytulanki, wcale nie dziwię się, że zostały w domu z Tajfunem, ja tez bym ich nie oddała:))
OdpowiedzUsuńAle słodziaki:)
OdpowiedzUsuń