AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!! U córci przyjęli dokumenty na wizę!!!!! 30 sierpnia po odbiór i aż na 100dni! Nawet jeśli terazniejszy wniosek na kartę pobytu stanie się nieważny, to spokojnie można będzie pisać nowy. O Matko! U mnie jakby Monteverest z plec spadł. Jestem po prostu szczęśliwa!
Sekretarka w dziekanacie jednak poszła na ustęp i zrobiła taki to nieszczęsne zaświadczenie. I wysłała. I Alka zdążyła przed zamknięciem do konsulatu. Próbowali jeszcze kręcić, ale ona stała na swoim, że - obiecali wczoraj. Po długich konsultacjach z całym konsulatem zgodzili się jednak, że dokumentów jest wystarczająco. A przecież ich od początku tyle było! No ale już Bóg z tym wszystkim. ŻYJEMYYYY!!!!!
Buziole dla Was wszystkich! Chyba i prawda mocno kciuki trzymaliście. Jesteście niesamowici!
Paaaaa!!!
Luda ... szczerze gratuluję !!!!!
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo sie cieszę!
OdpowiedzUsuńNo to będziesz miała radość w domku :)
OdpowiedzUsuńNo to mas z teraz radość a my razem z tobą się cieszymy :)
OdpowiedzUsuńMnie tez ciężar spadł z serca, nie wiedziałam wcale co napisać, by Cię pocieszyć;-)
OdpowiedzUsuńSuper:) Wierzyłam, że sie uda:):):) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie razem z Tobą.
OdpowiedzUsuńregian
Cudownie bardzo się cieszę z Wami wszystkimi :))
OdpowiedzUsuńEwelina
Cudownie bardzo się cieszę z Wami wszystkimi :))
OdpowiedzUsuńEwelina
Bardzo się cieszę razem z Wami :-)))
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Tobą. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratulacje, jedno szczęście pociągnie za soba drugie, bo wierzę, że nie tylko nieszczęścia chodzą parami, ale szczęście też:))) i tego Ci życzę.
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze!!! Kolejny dowod na to, ze dobre mysli, pozytywna energia i modlitwy zawsze pomagaja :)
OdpowiedzUsuńSuper - to teraz spokoju życzę :) ewa
OdpowiedzUsuńSuper cieszę się z Tobą. Kto sieje dobro ten dobro zbiera. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTylko tej Pani z dziekanatu trzeba będzie dać wielką bombonierkę i jakieś kwiaty, bo żeby nie ona, - nic by i nie było =]
OdpowiedzUsuńSuper, że wszystko się poukładało jak trzeba. Pozdrawiam i życzę spokoju :)
OdpowiedzUsuńNo to kamień z serca. Cieszę się razem z Tobą!
OdpowiedzUsuńCieszęsięrazem z Wami ;) I zapraszam na candy do mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wiecej-slonca.blogspot.com/2012/09/rocznicowe-ksiazkowe-candy.html
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie po wyroznienie ;)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się razem z Wami!
OdpowiedzUsuńTeraz tylko czekamy na posty kreatywne ;)
Boniek z http://boniffacy.blogspot.com/
PS jeszcze n/t mebli :) Półkę u trzylatka pomalowałam od góry farbą akrylową do drewna, a na to lakier akrylowy bezbarwny. Nic na razie nie odprysło, a dzieciak lubi się na niej bawić, jeździć samochodami i nożyczki też jej nie straszne. Chodzi o tą półkę: http://boniffacy.blogspot.com/2012/06/buciarka.html
Pozdrawiam raz jeszcze :)
Ludmiłko,napisałam do Ciebie maila w sprawie mojej lalki.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę odpisz.