- No cóż; ludzie dziś wszystko traktują jak prywatne pole marchewek; Puszczę też. A Ona jest ani twoja, ani moja, ani nasza, jeno Boża, święta ! Puszcza jest święta, bo broni życia, które dla każdej zdrowej cywilizacji, każdej kultury i każdego narodu musi być święte. Życie jest świętością i nietykalne muszą pozostać także jego ostoje – miejsca, gdzie ono powinno trwać i rozwijać się wedle własnych praw i własnej wewnętrznej logiki. Własnych praw, to nie znaczy, że zawsze zrozumiałych dla tych, którzy Puszczę chcą traktować jak pole marchewek !
- Piszesz odważnie,masz rację. Nadleśnictwa są od ochrony lasów i oceny ich stanu i decydowaniu o usuwaniu drzew, tak jak medycyna zajmuje się ochroną ludzkiego zdrowia i leczeniem chorych.To sa specjaliści z wiedzą ,praktyką w swoim fachu. A ekolodzy...zatracili się w swoich dążeniach i walkach i często idą w złym kierunku,o czym wiadomo,bo były już przecież głośne sprawy. Dobrze ,że nic się złego nie stało. Wszystkiego dobrego,pozdrawiam.
- Błąd ! Nadleśnictwa i leśnictwa nie są do ochrony lasów. One służą jak największemu wyzyskaniu lasów, w tym jak największej produkcji drewna. Las dla tych instytucji to nie ekosystem, a jedynie zakład produkcyjny, który rozliczany jest w metrach sześciennych.
O tym, jak żyję, czym się zamartwiam, o czym marzę... Jak radzę sobie z nudą i rutyną codzienności :)
sobota, 17 grudnia 2011
Szykuję się do Świąt.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ się naoglądałam, same śliczności i smakowitości. Serduszka z filcu mrrrr cudności i jeszcze hafcik na każdym. Masz rację z gotowego filcu można cuda czarować. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj ty to potrafisz komuś "smaka" narobić :) Te choinki są cudowne ! A serduszka z filcu - brak słów ! Piękności :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zwykle fajnie u Ciebie. Ja w końcu wyrobiłam się z zamówieniami i zabieram się też za przygotowanie świąt. Słodkości upiekę dopiero tuż przed świętami bo na pewno inaczej nie doczekałyby tego terminu. Pozdrawiam. Janeczka
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie z bloga Ady "Drobiazgi domowe" i na pewno zostanę na dłużej:) Kocham Podlasie to raz, a dwa - fajnie jest bardzo u Ciebie:) Piękne pierniczki zrobiłaś i piękne te ozdoby z filcu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dobrego weekendu!
Skąd Ty kobieto masz czas na to wszystko ???
OdpowiedzUsuńLuda jak piszesz post tam są znaczki pogrubienia, kursywy, wielkość czcionki- odkliknij sobie pogrubioną literkę - powinno być ok
OdpowiedzUsuńAle skąd Ty czas bierzesz na to wszystko to ja nie wiem!
Pierniczki pięknie wyglądają- na mnie czeka ciasto w lodówce ;)i jakoś nie mogę się wziąć za pieczenie.
Ozdoby przepiękne!
Ludka piękności nawyrabiałaś i Ty dziewczyno nie masz czasu, chyba on u ciebie z gumy jest.
OdpowiedzUsuńWiesz, co do tych ekologów i wycinki suchych drzew, to podobny problem w Tatrach mają- rezerwat ścisły, nie wolno usuwać suchych drzew- kornik sie panoszy- i zielonych świerków już prawie nie ma... Zaszliśmy juz tak daleko w dewastacji środowiska, że samo nie da sobie rady. Albo da, ale juz bez nas...
OdpowiedzUsuńA co do pierniczków, to doprawdy nie wiem co Ty masz im do zarzucenia... Ja bym chciała umieć je tak ładnie ozdabiać...
Stroiki piękne!
Pozdrawiam!
Luda Ty bardzo rzeczowo i mądrze piszesz o tych lasach,ale niestety ludzkie rozumy są różne i sami o tym dobrze wiemy.
OdpowiedzUsuńAle Twoje ręce sa złote, natworzyłaś cudow...kiedy??
Jak dla mnie lukier na pierniczkach układa się w smakowite wywijasy, drżenia rąk tam nie widać :) Mniam :D
OdpowiedzUsuńCo to tego co bubisa napisała to prawda autentyczna.
OdpowiedzUsuńByłam w tym roku w Tatrach i serce się kraje...
Połacie lasu świerkowego poschnięte,aż żal!
Jak znajdę trochę czasu to wrzucę na blog zdjęcia z Tatr(e z poschniętymi drzewami też!)
Супер елочки из печенек))) Здорово)
OdpowiedzUsuń