Narobiłam trochę tych gwiazdek. Za ten czas to można było 5 raz tyle, tylko że Księciunio nie za bardzo daje się rozgonić. Gwiazdkę, jaką można zrobić za półgodziny, robię czasem pół dnia, a to i cały. Dorabiam, oczywiście, w nocy. Dzisiaj, jak pojechałam do lasu po pracowników, mało nie zasnęłam za kierownicą :)) Dobrze, że w radiu coś ryknęło :)
No, to tyle się użalania. Teraz zdjęcia:
I na dobry humorek:
Pozdrawiam wszystkich cieplutko!
Pa!
EDYT. Jeśli komuś zbyt silnie się podobają :), to proszę o kontakt, są do wzięcia.
Piękne te gwiazdy ! Najbardziej podobają mi się 2 i 5. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńBrak słów aby chwalić Twoje gwiazdki. Też bym chciała tak umieć. Jeszcze raz dziękuję za prezenty z candy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGwiazdeczki śliczne, a Ty uważaj z tym niewyspaniem, jak to dobrze, że w radiu czasem rykną :)
OdpowiedzUsuńLuda, czapka z głowy... ja zawsze mówiłam żeś Ty hrabinia rękodzieła wszelakiego:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze mistrzostwo. Miło jeszcze by było gdybyś opisała jak się takie cuda robi:)
OdpowiedzUsuńWitaj biegnę do Ciebie prosto od Janeczki i podziwiam .Piękne rzeczy robisz:)Masz bardzo zdolne paluszki:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te gwiazdeczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Witam serdecznie. Piękne te Twoje prace, a gwiazdki jak zaczarowane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGwiazdki N I E Z I E M S K I E !!!
OdpowiedzUsuńUpraszam się o mały tutorial ;-)
Fantastycznie wyglądają te gwiazdeczki ,ale mnie by brakowało do nich cierpliwości , ze o zdolności nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńAleż narobiłaś sporo.. O.o Razem wyglądają fajnie, taki śnieżynki z powiększeniem =]
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Ty znowu po pracowników jeździsz..
bardzo podobają mi sie twoje śnieżynki !
OdpowiedzUsuńPodziwiam ilość i dokładność wykonania ale też różnorodność. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne te koralikowe gwiazdeczki! Takie delikatne jak ze sniegu!!!!!O ilości juz nie wspomnę...
OdpowiedzUsuń